3 czerwca 2012

Czy wysoko poleci?

To pytanie miażdżąco wygrywa w naszym małym rankingu najczęstszych pytań zadawanych przez przygodne osoby na widok helikoptera.

Kolejne miejsce zajmuje:
A ile kosztuje taka zabawka?
Dalej rozmowa może potoczyć się w bardzo ciekawy sposób. Na przykład taki:
Oj, tak drogo? To nie lepiej kupić paralotnię i samemu polatać?
Albo taki:
Nie no, takie drogie? A mój kolega sprzedaje takie za 200zł i one się chyba niczym nie różnią.
Całe szczęście zdarzają się również osoby nastawione całkiem pozytywnie:
Bardzo fajne hobby, panowie macie, bardzo. I zdecydowanie lepsze niż siedzenie z piwem. Tak trzymać!
Skoro tak, to co mamy zrobić - trzymamy, szanowna pani, trzymamy.

Bonus:
Dla czytelników nie zajmujących się modelarstwem tłumaczę humor słowny zawarty w tytułowym pytaniu.

Otóż aparatury mają zwykle zasięg minimum 100 metrów w linii prostej. Z takiej odległości ledwo widać, co robi człowiek stojący przy modelu, nie wspominając o samym modelu, którego w zasadzie już nie widać. W związku z tym można powiedzieć, że zasięg jest 100 metrów, natomiast zupełnie nie ma to praktycznego przełożenia, bo nie widziałem do tej pory kogoś, kto pilotuje śmigłowiec, którego nie widzi, bądź ledwo widzi (nie licząc systemów First Person View). Oczywiście konkretne odległości zależą, jak zauważył jeden z komentujących, od klasy (czyli wielkości) modelu.

5 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ja spotkałem się z pytaniem:
"Panie a ile piw to uniesie?"

Pozdrawiam

mkjr pisze...

Zatem kiedy będziemy badać siłę udźwigu, wyrazimy ją również w piwach.

Anonimowy pisze...

Konkurs na podnoszenie piwa już był :) Temat wiec częściowo zbadany (bo przez wielowirnikowece)

Dwa.. zasięg zależy od wielkości modelu. 550 latałem i na 300-400 metrów i model jeszcze jest na tyle widoczny by bez problemowo nim sterować :) 450 w tej odległości robi się małym punkcikiem (a widziałem taką porwaną wiatrem na podobną odległość jak moja 550)...

Odpowiedź powinna więc być raczej w stylu - zależy od wielkości modelu :)

Anonimowy pisze...

Można jeszcze powiedzieć: "aż go stracę z oczu" :)

Anonimowy pisze...

Heh trafiając z epheli na ten blog padłem :) Pytania trafione w 100% :) Ja słyszę także takie pytania:
- Gdzie można takie cacko kupić?

Bardziej normalni pytają:
- Jak długo trzeba latać by...?

Pozdrawiam

Prześlij komentarz